W trakcie minionego weekendu w Tatrach ratownicy TOPR udzielili pomocy 21 osobom. Do tragicznego wypadku doszło na Szpiglasowej Przełęczy podczas schodzenia grupy turystów jedna z kobiet spadła z dużej wysokości. Jej życia, mimo szybkiego transportu śmigłowcem do szpitala, nie udało się uratować.
„W sobotę, podczas schodzenia sześcioosobowej grupy turystów ze Szpiglasowej Przełęczy, jedna z turystek na stromych śniegach upadła z wysokości i w stanie ciężkim została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Nowym Targu. Ewakuacji śmigłowcem wymagali również towarzysze poszkodowanej. Do podobnego zdarzenia doszło podczas schodzenia grupy turystów z Przełęczy Krzyżne w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich. Tutaj turyści mieli więcej szczęścia i bez obrażeń śmigłowcem przetransportowano ich do schroniska. Śmigłowcem ewakuowano również turystę z urazem nogi z progu Zmarzłego Stawu” – informują ratownicy TOPR z Zakopanego.
Także w sobotę ratownicy poszukiwali dwójki turystów, którzy nie wrócili na noc z wycieczki na Starorobociański Wierch. Okazało się, że turyści w okolicy szczytu Ornaku zsunęli się po śniegu i błądząc przez całą noc próbowali wrócić do schroniska. W końcu dotarli tam samodzielnie po godzinie 10.
Ratownicy górscy pomagali również turystom na Iwaniackiej Przełęczy, Grzesiu i w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej.
Po słonecznym i ciepłym weekendzie w Tatrach zapowiadana jest gwałtowna zmiana pogody. Prognozowany jest spadek temperatury na szczytach w nocy nawet do -9 st. C oraz opady śniegu.
(PAP)