Komandos Formozy zabił swoją córkę i psa, potem siebie

Grzegorz Skowron
Fot. PAP/Tomasz Wiktor

Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 32-letniego mężczyzny, komandosa Formozy oraz jego 6-letniej córki, których ciała znaleziono w sobotę wieczorem mieszkaniu w Redzie. Według wstępnej hipotezy śledczych, mogło dojść z rozszerzonego samobójstwa – mężczyzna zamordował córkę, a potem popełnił samobójstwo.

- reklama -
Ad image

Policja została powiadomiona w sobotę późnym popołudniem przez matkę zmarłego starszego marynarza, żołnierza Formozy, który mieszkał w domu wielorodzinnym w Redzie. Kobieta przyszła do mieszkania syna, bo wcześniej otrzymała od niego niepokojącego SMS-a. Sama otworzyła drzwi, gdyż miała klucze do lokalu.

- REKLAMA -

W dwukondygnacyjnym mieszkaniu w Redzie odkryła ciało wnuczki – 6-letniej dziewczynki oraz syna – 32-letniego komandosa Formozy. Mężczyzna jeszcze żył, ale mimo później podjętej reanimacji, nie udało się go uratować.

- Advertisement -

Na miejsce przyjechali śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, żandarmeria wojskowa (z uwagi, na to że mężczyzna był żołnierzem Formozy) oraz prokurator.

– Na miejscu przeprowadzono oględziny z udziałem lekarza. Na szyi dziewczynki ujawniono rany wskazujące na użycie noża. Na ciele mężczyzny również ujawniono rany zadane ostrym narzędziem. Na miejscu tragedii wykonano też oględziny przy pomocy skanera 3D. W mieszkaniu zabezpieczono szereg śladów oraz pięć noży – powiedział Polskiej Agencji Prasowej prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W innym pomieszczeniu śledczy znaleźli też truchło pitbulla.

Ciała zmarłych przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku. Jak dowiedziała się PAP, w środę, 2 sierpnia br., od godz. 8 rano zostaną wykonane sekcje zwłok dziewczynki oraz komandosa Formozy. Sekcji zostanie poddane też ciało psa.

W poniedziałek wydział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej w Gdyni wszczął śledztwo ws. zabójstwa małoletniej dziewczynki. Przesłuchano w tej sprawie matkę żołnierza oraz sąsiadów mężczyzny.

– Do dnia tej tragedii nie było sygnałów, żeby ten żołnierz miał jakikolwiek problemy psychiczne, bądź z prawem. Śledczy cały czas pracują w tej sprawie. Będzie ustalany motyw działania tego człowieka – powiedział PAP prokurator Duszyński.

(PAP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *