Sosnowieccy policjanci zatrzymali w Siewierzu mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli. Pościg prowadzony był przez trzy miasta. Uciekinier nie tylko próbował staranować radiowóz, ale i potrącić jednego z będzińskich policjantów, którzy włączyli się do obławy.
Sosnowieccy policjanci na jednej z ulic dzielnicy Pogoń zauważyli samochód, którego kierowca na ich widok zaczął zachowywać się nietypowo. Łamiąc przepisy ruchu drogowego, zmienił nagle kierunek jazdy i zaczął oddalać się ze sporą prędkością. Policjanci używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych dali kierowcy znak do zatrzymania się. Jednak mężczyzna z dużą prędkością zaczął uciekać w stronę Będzina. Powiadomiony o zdarzeniu dyżurny przekazał informację o zdarzeniu będzińskim mundurowym, którzy także włączyli się w pościg. Podczas ucieczki kierowca audi próbował staranować policyjny radiowóz i potrącić policjanta. Ostatecznie udało się go zatrzymać Siewierzu. Okazał się nim doskonale znany sosnowieckim policjantom 37-letni mężczyzna, wielokrotnie karany za włamania, kradzieże i inne przestępstwa. Mężczyzna miał zarówno przy sobie, jak i w samochodzie narkotyki.
Sprawca odpowie za niezatrzymanie się do kontroli pomimo użycia przez policjantów sygnałów dźwiękowych i świetlnych oraz za posiadanie narkotyków. Grozi mu 5 lat więzienia. Sąd zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 2 miesiące. (BP)